Autor: Czesław Mirosław Szczepaniak
Dotyk
Fryzjer raz w miesiącu odwiedzał wszystkie regimenty szpitala. W sumie przebywał 3 dni. Na pana fryzjera nikt z nas nie czekał. Nie zauważyłem, żeby jego wizyta była szczególnym dniem. Nic z tych rzeczy. Golibroda był starszym panem....
Zabrałem milczenie, daję słowo
Poezja z charakterem i porządna dozą czułości, która łagodzi szorstkość świata.